SPRZEDANE!

SPRZEDANE!
Nowy właściciel zapewnia utrzymanie oraz zwiększenie produkcji w przyszłości Fot. Piotr Jagniewski

Scenariusz kreślony przez związkowców ze spółki Trend Fashion zaczyna się spełniać. Vistula będąca właścicielem zakładu w Myślenicach sprzedała go firmie z Nowego Sącza – tak jak przepowiadali związkowcy. Pracownicy boją się o swoją przyszłość, jednak nowy właściciel zapewnia, że produkcja zostanie utrzymana na dotychczasowym poziomie

Dwa tygodnie temu pisaliśmy o pracownikach spółki Trend Fashion należącej do Vistula Group S.A., którzy bali się, że firma w której pracują zostanie sprzedana, a oni stracą zatrudnienie. Ich obawy budził nie tyle fakt ewentualnej sprzedaży, co firma którą wymieniano podczas rozmów o transakcji. Związkowcy inspirowali się wydarzeniami, jakie miały miejsce na przełomie 2009 i 2010 roku w Nowym Sączu, gdzie 120 szwaczek pracujących pod szyldem Andrema Produkcja straciło zatrudnienie. W obawie o swoją przyszłość 257 pracowników wysłało list otwarty do zarządu i rady nadzorczej Vistula Group S.A. Zwracali się w nim z prośbą „(…) o zachowanie daleko idącej ostrożności oraz staranności w doborze kontrahentów, którzy docelowo mieliby prowadzić działalność naszego zakładu pracy lub kontrolować go z punktu widzenia właścicielskiego”. Związkowcy byli umówieni na rozmowę w tym temacie z prezesem zarządu na dzień 17 lutego.

- Niestety do spotkania w tym terminie nie doszło. Asystentka prezesa poinformowała nas, że z powodu jego pilnego wyjazdu zostało przełożone na poniedziałek 21 lutego. Jak się później okazało, transakcja została przeprowadzona przed naszym spotkaniem i argumenty na odwiedzenie Vistuli od sprzedaży nie miały już sensu. Poinformowano nas, że z wszelkimi pytaniami możemy się zwracać do nowego właściciela, tj. Andremy Tex – prosząc o anonimowość przyznają związkowcy z NSZZ Solidarność w Myślenicach.

Przedstawiciele związków nie poznali szczegółów transakcji. Kiedy zapytaliśmy ich w jaki sposób zarząd uzasadniał swoją decyzję, usłyszeliśmy, że podczas spotkania z prezesem zadali mu dokładnie takie samo pytanie.

- W odpowiedzi usłyszeliśmy, że powodów należy doszukiwać się jeszcze w latach 90, kiedy to Vistula weszła na giełdę i zmieniała swoją politykę – relacjonują związkowcy.

Szerzej na ten temat (nr 7/2010) na naszych łamach mówił Ryszard Marszalski pełniący funkcję prezesa do momentu sprzedaży udziałów. Zwracał uwagę na to, że Vistula jako spółka handlowa stawia na rozwój sieci handlowej, a rezygnuje z produkcji. Podkreślał, że obecnie działają w niej zasady charakterystyczne dla korporacji, a po połączeniu z Wólczanką, Krukiem i Deni Cler Milano o działalności firmy decydują wyłącznie kwestie ekonomiczne. - Vistula posiada sieć sklepów, do których potrzebuje towar i gdzieś musi go produkować. Może to robić we własnym zakładzie lub zlecać jego wykonanie firmom zewnętrznym – tłumaczył były prezes Trend Fashion.

Jaką politykę ma zamiar prowadzić nowy właściciel? Związkowcy nie potrafili odpowiedzieć nam na to pytanie, ponieważ jak twierdzą: - Pod zarządem nowego właściciela i nowego prezesa jesteśmy dopiero od tygodnia (wypowiedź z 28 lutego) i niewiele możemy na ten temat powiedzieć. Do tej pory nowy właściciel poinformował nas, że w relacjach pracowniczych nie powinno się nic zmienić, a rodzaj produkcji pozostaje ten sam.

O odpowiedź na najbardziej nurtujące pracowników pytania poprosiliśmy Marcina Kolbusza, nowego prezesa Trend Fashion. „Nowo powołany Zarząd Spółki Trend Fashion sp. z o.o. ma na celu utrzymanie oraz w przyszłości zwiększenie produkcji i obłożenia zakładu. Gwarantem tego założenia jest porozumienie o współpracy zawarte ze Spółką Vistula Group S.A, która nakłada na spółkę Trend Fashion sp. z o.o. obowiązek utrzymania produkcji na dotychczasowym poziomie. Nowo powołany Zarząd Spółki ma na celu nawiązanie dobrych relacji z załogą, przestrzegając przy tym wszystkich norm prawa pracy. Powołanie nowego zarządu nie spowoduje żadnych zmian w relacjach pracowniczych” w oficjalnym stanowisku firmy wysłanym do redakcji, pisze nowy prezes spółki.

Na pytanie jak długo będzie trwała produkcja zabrakło odpowiedzi. Związki zapowiadają, że z racji swoich zadań i celów statutowych, podobnie jak do tej pory, będą broniły praw i interesów pracowników. Obecnie w Trend Fashion zatrudnionych jest 350 osób, z czego przy produkcji garniturów pracuje 300 z nich.

Piotr Jagniewski Piotr Jagniewski Autor artykułu

Reporter, redaktor, fotograf. Lubi dobrze opowiedziane historie i ludzi z pasją, którzy potrafią się nimi dzielić. Z gazetą związany w latach 2006-2018. W latach 2014-2018 pełnił funkcję redaktora naczelnego. (REPORTAŻ, WYWIAD, WYDARZENIA, LUDZIE, SAMORZĄD)