Przedwyborcze mijanie się z prawdą
Jarosław Szlachetka wygrał w sądzie sprawę rozpatrywaną w trybie wyborczym przeciw Maciejowi Ostrowskiemu. Sprawa dotyczyła zadłużenia gminy Myślenice. Według sądu obydwu instancji, były burmistrz rozpowszechniał nieprawdziwe informacje w trakcie kampanii wyborczej.
W poniedziałek 8 kwietnia Sąd Apelacyjny w Krakowie – Wydział I Cywilny po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym o wydanie orzeczenia w trybie wyborczym zakazał Maciejowi Ostrowskiemu rozpowszechniania nieprawdziwych informacji, że gdy przestawał pełnić funkcję Burmistrza Miasta i Gminy Myślenice w 2018 roku, Gmina Myślenice spłacała rocznie raty kredytów i pożyczek w wysokości około 6.000.000,00 złotych oraz, że w okresie sprawowania przez Jarosława Szlachetkę funkcji Burmistrza Miasta i Gminy Myślenice, zadłużenie Gminy Myślenice z tytułu kredytów i pożyczek wzrosło w stosunku do zadłużenia tej gminy w ostatnim roku kadencji uczestnika Macieja Ostrowskiego.
Ponad to sąd nakazał Maciejowi Ostrowskiemu sprostowanie nieprawdziwych, powyższych informacji w terminie 48 godzin od uprawomocnienia się postanowienia, poprzez wydanie oświadczenia na portalu społecznościowym Facebook o treści:
„W związku z moimi wypowiedziami w materiale filmowym nazwanym „Przesłuchanie”, a zamieszczonym na portalu społecznościowym Facebook, na profilu o nazwie: „Maciej Ostrowski - osoba publiczna” w dniu 7 marca 2024 r., dotyczącymi rzekomego zwiększenia zadłużenia Gminy Myślenice, podczas gdy funkcję Burmistrza Miasta i Gminy Myślenice sprawował Jarosław Szlachetka, oświadczam, że informacje te są nieprawdziwe, a zadłużenie Gminy Myślenice w trakcie sprawowania funkcji Burmistrza przez Jarosława Sztachetkę faktycznie się zmniejszyło. Oświadczam również, iż podana przeze mnie kwota około 6 mln zł spłacanych rat kiedy odchodziłem, w rzeczywistości wynosiła ponad 12 mln zł”.
Sąd nakazał również Maciejowi Ostrowskiemu, aby zapłacił na rzecz Stowarzyszenia „Przytul Sierściucha” kwotę 10.000 zł.
Orzeczenie Sądu Apelacyjnego podtrzymało tak naprawdę orzeczenie Sądu Okręgowego z dnia 4 kwietnia br.
- To dla nas ważne, zmniejszenie zadłużenia w tak niesprzyjających warunkach jak pandemia, wojna u naszych sąsiadów, inflacja i wysokie stopy procentowe przy jednoczesnym wysokim poziomie tak wydatków bieżących jak i inwestycji nie było rzeczą łatwą. Poza tym, prezentowanie jakichkolwiek informacji powinno być zwyczajnie rzetelne i nie wprowadzać w błąd naszych mieszkańców, nieważne czy to w kampanii wyborczej czy nie – mówi Anita Kurdziel, skarbnik.