KWW M Pszczola

Legendy Romana Opalińskiego

Legendy Romana Opalińskiego
Legendy Romana Opalińskiego, fot. Rafał Podmokły

Pochodzący z Ukrainy Roman Opaliński to malarz i grafik zajmujący się również kowalstwem artystycznym, który koneserom sztuki w Myślenicach jest znany już choćby z racji jego corocznego udziału w Międzynarodowych Warsztatach Artystycznych w Myślenicach. Jego najnowszą wystawę można oglądać do połowy września w Muzeum Regionalnym „Dom Grecki”

Z twórczością tego znakomitego artysty mogą się zapoznać wszyscy ci którzy przekroczą progi myślenickiego Muzeum Regionalnego „Dom Grecki”. Urodzony 20 listopada 1962r. w Gródku niedaleko Lwowa, w 1985r. ukończył Technikum Budowlane we Lwowie w klasie architektury, a w 1992r. zdobył dyplom na Wydziale Szkła Artystycznego Lwowskiego Instytutu Sztuki Użytkowej i Dekoracyjnej (obecnie Lwowska Narodowa Akademia Sztuki).

Jest uczestnikiem i laureatem wielu ukraińskich i międzynarodowych wystaw, takich jak „Jesienne salony” i „Sztuka wolnego świata” we Lwowie, „Sztuka ambasadorem Wolności i Demokracji”, czy też „Mosty zamiast murów” w północnej Francji. Jan Funek nawet żartobliwie stwierdził kiedyś, że Roman „ma więcej orderów i odznaczeń państwowych niż partyjni dygnitarze z byłego ZSRR”. Talent Romana Opalińskiego w pełni mógł się rozwinąć dopiero, kiedy Ukraina uzyskał pełną niepodległość i przestały obowiązywać socrealistyczne standardy w sztuce i w kulturze. - Mieliśmy wtedy wręcz obowiązek malować takie obrazy, albo wykonywać takie rzeźby w których przewijały się takie motywy jak robotnik, rurociąg czy tez wszechobecny Lenin - mówi pan Roman.

Obecnie w jego twórczości przewijają się plastyczne krajobrazy uderzające niesłychaną kolorystyką i pastelowymi barwami. Na tych obrazach odnajdujemy inspiracje starą ikoną, ukraińską sztuką ludową, a także Picassem i Malewiczem. - Każdy z tych obrazów, które prezentuję przedstawia jakaś moją legendę stąd też tytuł mojej wystawy „Legenda”. Ale nie są to nawiązania do jakichś istniejących legend, a jedynie wymyślone przeze mnie historie do których każdy widz może dorobić swoją interpretację. To zresztą rodzi nieraz zabawne sytuacje, bo kiedy na konkursie we Włoszech otrzymałem nagrodę za obraz „Ryba”, to okazało się że przypadkowo nawiązuje on do jakiejś ważnej symboliki z tego regionu Europy” – mówi autor wystawy.

Pracę Romana Opalińskiego urzekają nie tylko perfekcją warsztatową malarza, ale i niesłychaną pomysłowością. Mamy zatem niejednokrotnie połączenie płótna ze szkłem albo z deską czy też pleksą, fantazyjne zdobienia a nawet wręcz elementy rzeźbione, co powoduje że chce się je nie tylko oglądać, ale i dotykać. Sam autor jest człowiekiem o dużym uroku osobistym i wielkiej skromności. Informacji na temat swoich poczynań artystycznych udziela bardzo chętnie, przez co na wernisażu był osobą rozchwytywaną przez odwiedzających. Wraz z artystą na otwarciu pojawili się jego żona i syn oraz liczne grono jego przyjaciół z Polski i z Ukrainy, a on sam podkreślił że ziemia myślenicka jest bardzo bliska jego sercu i ilekroć tu przyjeżdża robi to z prawdziwą przyjemnością.

Rafał Podmokły Rafał Podmokły Autor artykułu

Dziennikarz, meloman, biblioman, kolekcjoner, chodząca encyklopedia sportu. Podobnie jak dobrą książkę lub płytę, ceni sobie interesującą rozmowę (SPORT, KULTURA, WYWIAD, LUDZIE).