Myśleniczanie najtwardszymi strażakami w Europie
Dwa lata temu pojechali na te zawody jako nowicjusze. W tym roku Szymon Jopek, Mariusz Pustuła z Myślenic razem z Rafałem Berezą z Krasnegostawu zajęli pierwsze miejsce w jednych z najtrudniejszych zawodów strażackich w Europie
W zawodach uczestniczyło ponad 230 zawodników z 11 państw. TFA to mordercze zawody, których ukończenie wymaga niewiarygodnej siły i kondycji psychofizycznej. Formuła zawodów składa się z konkurencji takich jak: rozwinięcie i podłączenie dwóch linii wężowych do motopompy oraz zwijanie linii wężowych i złożenie ich do skrzynek. To na początek, bo zaraz po tym zawodnik musi wykonać 100 uderzeń ważącym 6 kilogramów młotem, aby później podnieść siedemndziesięciokilowego manekina i przenieść go kilkadziesiąt metrów, pokonać drewniany tunel z odważnikami ważącymi 20 kg, a następnie przeskoczyć trzymetrową ścianę.
Limit czasowy na wykonanie każdej konkurencji to zaledwie cztery minuty, ale prawdziwym wyzwaniem okazują się ostatnie. Na wyczerpanych strażaków czekają bowiem schody 12 metrowej wieży, na którą trzeba wnieść obciążenie, następnie wyciągnąć na jej szczyt węże strażackie przywiązane do liny, a na samym końcu pokonać 300 metrów z wężami gaśniczymi, aż do kolejnej wieży. Ostatnia konkurencja to pokonanie wąskiej, zabytkowej klatki schodowej - mającej bagatela… 40 metrów wysokości.
Szymon Jopek i Mariusz Pustuła z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Myślenicach oraz Rafał Bereza z PSP Krasnystaw wystąpili w zespole pod nazwą „Team Południe”. Jak się okazało nie mieli sobie równych, a podczas zawodów TFA zdobyli pierwsze miejsce wyprzedzając o ponad 34 sekundy „KM PSP Bielsko-Biała”.
Indywidualnie w formule FCC w kategorii Open wygrał Rafał Bereza zdobywając tytuł „Najtwardszego z Najtwardszych Strażaków”, a w formule TFA - 3 miejsce zdobył Szymon Jopek, Mariusz Pustuła został sklasyfikowany na 8 pozycji.
