Rozmowa z Maciejem Ostrowskim

12 maja 2010 Wydanie 18/2010
Rozmowa z Maciejem Ostrowskim
Rozmowa z Maciejem Ostrowskim burmistrzem w latach 2003-2010

Rozmowa z Maciejem Ostrowskim- burmistrzem w latach 2003-2010

Swoją drogę w myślenickim samorządzie rozpoczął Pan w 1998 roku. Jak wspomina Pan tamte lata…

Zostałem radnym z listy AWS, a wybrany przez Radę Miejską nowy burmistrz Władysław Kurowski powołał mnie w skład sześcioosobowego zarządu, w którym pełniłem funkcję zastępcy burmistrza wraz z Jerzym Grabowskim. Najważniejszym zadaniem wówczas było zakończenie budowy krytej pływalni, będącej największą inwestycją i wyzwaniem dla gminy Myślenice. Natomiast moim kluczowym zadaniem zleconym przez burmistrza było przygotowanie i przeprowadzenie reformy oświatowej, w ramach której od 1 września 1999 zaczęły funkcjonować gimnazja. Był to trudny okres, naznaczony licznymi strajkami nauczycieli w Polsce. Dzięki dobrej współpracy ze związkami zawodowymi w oświacie: MKO Solidarność i ZNP, z dyrektorami szkół, Wydziałem Edukacji UMiG przebrnęliśmy pomyślnie przez te zmiany, chociaż nastąpiła likwidacja dużej placówki szkolnej – SP Nr 1 w Myślenicach. Bezsprzecznie oddanie krytej pływalni, której budowę rozpoczął burmistrz Stanisław Nowacki, a zakończył burmistrz Władysław Kurowski było największym (moim zdaniem) sukcesem ówczesnej kadencji. Pragnę podkreślić, że były to najtrudniejsze lata ze wszystkich kadencji pod względem finansowania samorządów np. trzeba było zaciągać kredyty na podwyżki płac dla nauczycieli. Mało było środków na inwestycje, nie przygotowywaliśmy projektów inwestycyjnych na przyszłe lata i w tym zakresie wyprzedziły nas niektóre gminy.

W listopadzie 2002 roku po raz pierwszy w historii samorządu w bezpośrednich wyborach burmistrzem został wybrany Stanisław Kot, który zrezygnował z piastowania tej funkcji w styczniu 2003 roku. W wyniku wyborów uzupełniających pod koniec marca 2003 roku został Pan zaprzysiężony na burmistrza. Jakie priorytety wtedy Pan sobie wyznaczył?

Należało ograniczyć wydatki bieżące, a przede wszystkim dokonać reorganizacji urzędu, aby funkcjonował jak firma przygotowany na przyszłe wyzwania związane z wymogami i standardami Unii Europejskiej. Zostały wprowadzone nowe zasady finansowania i funkcjonowania oświaty. W celu poprawy bezpieczeństwa i możliwości finansowania inwestycji drogowych jako gmina wydaliśmy obligacje. Rozpoczęliśmy także tworzenie przyszłej strefy przemysłowej skupując grunty na Dolnym Przedmieściu i wkrótce Myślenice weszły do Specjalnej Strefy Ekonomicznej. Wychodząc na przeciw oczekiwaniom i marzeniom mieszkańców, zaczęliśmy przygotowywać teren pod przyszłą nartostradę i stację narciarską znajdując inwestora. Jednocześnie trudnym zadaniem było definitywne uregulowanie zaniedbań z poprzedniego okresu – wyburzenie budynku Gestora i campingu Prima na Zarabiu oraz starej kotłowni na Osiedlu Tysiąclecia. Stanęliśmy przed kluczowymi i trudnymi decyzjami, co ma powstać na ich miejscu.

Wejście Polski do Unii Europejskiej wymusiło kolejne trudne decyzje…

Należało się dostosować do nowego unijnego prawodawstwa, a na samorządy spadły problemy szczególnej wagi, wymagające niekiedy drastycznych i bardzo niepopularnych w społeczeństwie decyzji dotyczących głównie kwestii gospodarki odpadami, kanalizacji. Unia narzucała terminy, a za ich nieprzestrzeganie groziły kary finansowe. Musiałem wraz z Radą Miejską zmierzyć się z tym trudnym problemem. Rozpoczęły się próby poszukiwania: utworzyliśmy spółkę z prywatnym inwestorem powierzając jej rozwiązanie problemu „śmieciowego”. Z kolei zadania kanalizacyjne w mieście i w gminie miał realizować Związek Gmin Dorzecza Górnej Raby i Krakowa, ale problemy finansowe związku spowodowały w niedługim czasie wystąpienie gminy Myślenice ze Związku. Należało również podjąć energiczne działania w celu modernizacji oczyszczalni ścieków. Jako druga gmina w Polsce podjęliśmy kroki w celu prywatyzacji PKS, gdzie byliśmy głównym inwestorem, te działania miały wówczas na celu ratowanie miejsc pracy i funkcjonowanie usług przewozu pasażerów. Utworzono także MARG, dobrze wywiązującą się m.in. z działań na rzecz pomocy dla małych i średnich przedsiębiorstw, pozyskiwania środków unijnych i realizacji projektów, tworzenia nowych miejsc pracy.

Które jeszcze osiągnięcia należy zaliczyć do szczególnie znaczących w poprzedniej kadencji?

Bezsprzecznie rozpoczęcie działalności firmy Cooper Standard w specjalnej strefie ekonomicznej, w której zostanie utworzonych docelowo kilkaset miejsc pracy. Rozpoczęto szereg nowych przedsięwzięć m.in. termomodernizację wszystkich budynków użyteczności publicznej. Pozyskaliśmy sporo krajowych środków i funduszy zewnętrznych, potrzebnych do zakupu m.in. samochodów strażackich, sprzętu przeciw pożarowego.

Jakie cele i wyzwania stanęły przed burmistrzem i Radą Miejską w kadencji 2006-2010?

Ta kadencja to okres najtrudniejszych decyzji w skali historii naszego samorządu, związanych głównie z ochroną środowiska i zaniedbaniami sprzed kilkudziesięciu laty. Nadszedł czas się z tym zmierzyć. To głównie problem ponad 30 letniego składowiska odpadów i kanalizacyjny, niosący za sobą brzemię ogromnych kar finansowych za nieprzestrzeganie standardów, których skutki odczuwa dzisiaj choćby pobliska Kalwaria. Nam udało się ich uniknąć, choć w sprawie „śmieciowej” spotkaliśmy się z największym protestem mieszkańców. Ciężko mnie ten fakt oceniać, ale uważam, że wiele sprzeciwów brało się po prostu z niewiedzy. Ciężko jest walczyć z plotką, pomówieniem i dezinformacją. W tym czasie uświadomiliśmy sobie, co jeszcze szwankuje w przekazie informacji, która rzeczowo powinna trafiać do czytelników, brakowało takich nośników jak radio, regionalna telewizja. Rada Miejska głosowała pod olbrzymią presją, a na bieżąco relacje z sesji nadawała TVN. Radni wykazali się dużą odwagą, takie działania uczyły odporności. Byliśmy przeświadczeni, że działamy w słusznej sprawie. Otrzymanie dzisiaj ponad 140 mln PLN środków unijnych na budowę zakładu zagospodarowania odpadów i kanalizacji Gminy świadczą o tym, że podjęte decyzje były słuszne. Projekt, zanim otrzymał dofinansowanie oceniany był przez kilkunastu niezależnych ekspertów. Poza tym wszystkie kontrole NIK, RIO, Policji i Prokuratury przeszliśmy pozytywnie. Przed myślenickim samorządem stały kolejne – bardziej przyjemne wyzwania: rewitalizacja miasta i jej różne dziedziny i aspekty – Zarabie, Rynek, Osiedle Tysiąclecia, SP 2, SP 3, Biblioteka Publiczna. Projekt rewitalizacji Zarabia obejmujący korty, skate park, zadaszenie trybuny Dalin, budowę boiska ze sztucznej nawierzchni, sali judo i zapasów, a także budowę strzelnicy sportowej, rekultywacja bocznego boiska Dalinu i parku miejskiego zostaną w aż 70 % sfinansowane ze środków unijnych. Te działania, pomyślnie sfinalizowane były możliwe m.in. dzięki temu, że pracował nad nimi zgrany i fachowy zespół ludzi, który potrafił znajdywać środki i możliwości finansowania i umiejętnie nimi zarządzać. Bezwzględnie jestem bardzo wdzięczny za bardzo dobrą i harmonijną współpracę z Radą Miejską, a także ze starostwem powiatowym. Również bardzo cieszę się z faktu, że postawiliśmy „na swoich ludzi” i mamy reprezentację naszego regionu w parlamencie w osobach senatora Stanisława Bisztygi i posła Marka Łatasa. To również wielkie osiągnięcie naszego samorządu lokalnego. Pragnę jeszcze podkreślić pożyteczną i bardzo owocną współpracę ze strażami bojowymi, służbami mundurowymi: Policją, Strażą Pożarną, Strażą Miejską, które służą bezpieczeństwu mieszkańców, mam tu na myśli także stworzenie monitoringu miejskiego, patroli nocnych itp. Jestem zadowolony ze stałego rozwoju szeregu organizacji pozarządowych działających w mieście i gminie, które służą głównie dzieciom i młodzieży. Dumny jestem z osiąganych sukcesów sportowych w wielu dziedzinach, także edukacyjnych uczniów szkół podstawowych, gimnazjów na szczeblu wojewódzkim i ogólnopolskim.

Które sprawy wymagają rozwiązania i stanowią największe wyzwanie?

Podstawowa rzecz to czuwanie nad miejscami pracy. Zachwianie się chociażby jednego zakładu pracy spowoduje dramatyczną sytuację w postaci bezrobocia. Zostanie zamknięta fabryka papierosów w Jaworniku British American Tabacco i prawdopodobnie straci pracę blisko 300 osób z naszej gminy. To bardzo bolesna sprawa i zastanawiamy się jak pomóc ludziom w uzyskaniu zatrudnienia. Na pewno trzeba inwestować w strefę ekonomiczną i szukać kolejnych inwestorów.

Bardzo istotny jest gorący temat zagospodarowania działki na dworcu. Tutaj również trzeba pamiętać, że planowane galerie i stoiska handlowe pozwolą utworzyć nowe miejsca pracy. To na szczęście przejściowy problem, bo żeby stworzyć coś nowego w jednym miejscu trzeba najpierw wyburzyć to, co chcemy zmienić.

Potężnym wyzwaniem jest droga zachodnia i rozwiązanie wszelkich kwestii komunikacyjnych w mieście, które przyczynią się do rozwiązania problemu bezpieczeństwa na drogach. W związku z przyszłymi planowanymi inwestycjami na terenie dawnego dworca musimy zmienić np. układ urbanistyczny wewnątrz miasta przy ulicach Kazimierza Wielkiego i Słonecznej. Popieramy także budowę przez Powiat ronda przy strażnicy w Śródmieściu.

Chcemy rozpocząć budowę budynków socjalnych w Jaworniku.

Dobitnie podkreślam, że tak krytykowana wycinka drzew w mieście służy tylko poprawie bezpieczeństwa, a sadzi się o wiele więcej różnorodnych gatunków młodych drzew. Przypomnę jedynie protesty przeciwko wycince starodrzewu przy dawnych Plantach i katastroficzną wichurę w listopadzie 2004 roku. Strach pomyśleć co mogłoby się wtedy wydarzyć, gdyby te drzewa runęły na ludzi i budynki. Oczywiście jestem jak najbardziej za pielęgnacją a nie wycinką, ale to także zaniedbanie kilkudziesięciu lat. Starego, suchego drzewa nie da się już niestety tylko przyciąć.

Jak skomentuje Pan informacje o niebezpiecznym zadłużeniu gminy?

Wbrew niektórym doniesieniom zapewniam wszystkich mieszkańców, że zadłużenie gminy jest bezpieczne, stabilne i związane jest z pozyskiwaniem środków unijnych na tzw. wkład własny projektów. Szansa jaką dała nam Unia już więcej się nie powtórzy. Z pełną premedytacją korzystamy więc z okazji dofinansowania przez Unię największych inwestycji w blisko 70 %. Przed zaciągnięciem kredytu musimy mieć pozytywną opinię RIO w kwestiach możliwości spłaty i takie opinie są pozytywne. W taki właśnie sposób pozyskaliśmy jako Gmina i Spółki ponad 160 mln PLN dotacji z UE. Ta szansa się już nie powtórzy. Nie mogę pozwolić na to, żeby za kilka lat priorytetowe inwestycje były finansowane tylko z budżetu gminy.

rozmawiał Stanisław Cichoń

Burmistrzowie w trakcie 20 lat samorządu

1990 – Tadeusz Kozłowiecki
1990-1992 – Janusz Moszumański
1992-1998 – Stanisław Nowacki
1998-2002 – Władysław Kurowski
2002-2003 – Stanisław Kot
2003-2010 – Maciej Ostrowski

Przewodniczący Rady Miejskiej:

1990 – Mieczysław Dohojda
1990-1991 – Zbigniew Papierz
1991-1998 – Adam Kusiak
1998-2002 – Bogusław Podmokły
2002-2003 – Maciej Ostrowski
2003-2010 – Jerzy Grabowski