Kulturalna biesiada z Kolbergiem

Kulturalna biesiada z Kolbergiem
Kulturalna biesiada z Kolbergiem

W ramach Myślenickiego Festiwalu Lata 2014 Muzeum Regionalne Dom Grecki zaprosiło w piątek 25 lipca na prawdziwą ucztę dla ducha

Składała się ona z: wernisażu otwierającego wystawę malarstwa i rzeźby Piotra Szymskiego ze zbiorów własnych muzeum, zatytułowaną „Skąd pochodzę”; prezentacji prac wykonanych podczas warsztatów „Myślenickie Pejzaże Kolberga”; wystawy malarstwa Zdzisława Bednarza z Tokarni oraz koncertu „Pieśni z Kolberga” śpiewanych przez Julię Dosznę i śpiewaka-lutnistę Antoniego Pilcha.

Wernisaż wystawy Piotra Szymskiego otworzyła dyrektor Domu Greckiego Bożena Kobiałka, prezentując postać autora, a jego prace omówiła komisarz wystawy Agnieszka Turska. Na wernisaż przybyła też rodzina Piotra Szymskiego – krewna z Krakowa Jolanta Szymska-Wiercioch oraz myśleniczanka Małgorzata Szymska. Nie mógł niestety przyjechać na wernisaż syn, prof. Artur Szymski mieszkający w Szczecinie.

W Myślenicach prace Piotra Szymskiego – artysty rzeźbiarza i malarza, absolwenta krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych, ucznia Xawerego Dunikowskiego i profesora Jarockiego – prezentowane są po raz drugi, a po raz pierwszy w Muzeum Regionalnym Dom Grecki. Jest to jednocześnie trzecia wystawa prac tego autora. Po raz pierwszy prezentowane były pośmiertnie w 1970 r. w Miejskich Salach Wystaw w Myślenicach (obecnie Dom Parafialny), drugą wystawę zorganizował Związek Polskich Artystów Plastyków w 1971 r. w Sopocie z prac będących własnością syna. Na obecną wystawę w Muzeum Regionalnym Dom Grecki składają się obrazy, rysunki i rzeźby z kolekcji własnej Muzeum, wykonane w latach 1934 – 1966. Wśród nich dominują obrazy – pejzaże, martwe natury, sceny rodzajowe oraz portrety będące wnikliwym studium portretowanych osób (w tym autoportrety). Prezentowanych jest też kilka rzeźb – odlewów gipsowych. Charakteryzując je, komisarz wystawy Agnieszka Turska powiedziała: „ Spoglądając na nie od razu dostrzegamy podobieństwo do dzieł Xawerego Dunikowskiego. Widać z nich fascynację Dunkowskim, który z kolei tworzył pod wpływem wybitnego francuskiego rzeźbiarza Augusta Rodina, (…) Szymski także spoglądał we wnętrze swojego modela. Miękkim modelunkiem i delikatną formą – potrafił wyrazić zadumę kobiety, a ostrą bryłą oddać silne usposobienie mężczyzny”

Wystawa ta wpisuje się w cykl „Myśleniczanie na Dni Myślenic” realizowane przez Dom Grecki, by przybliżać mieszkańcom artystyczne osobowości związane z miastem i Ziemią Myślenicką. Wśród nich Piotr Szymski był postacią niezwykłą, o bogatej biografii, silnie wpisanej w nasze dzieje ojczyste XX wieku. Warto przypomnieć jego biografię.

Piotr Szymski urodził się w Myślenicach w 1912 roku. Studia na Akademii Sztuk Pięknych rozpoczął na wydziale malarstwa, a po rocznej przerwie spowodowanej zapaleniem płuc, przeniósł się na wydział rzeźby, kontynuując równolegle studia ceramiczne pod kierunkiem prof. Paucza i doc. Stanisława Popławskiego. Żył bardzo skromnie, utrzymywał się ze sprzedaży obrazów i pracy jako salowy. Później był wychowawcą w Bursie Młodzieży Rzemieślniczej w Krakowie. Wreszcie otrzymał stypendium państwowe, co pozwoliło mu więcej czasu poświęcać studiom i pracy artystycznej. W efekcie ASP ukończył z wyróżnieniem, jako laureat dorocznych nagród z ceramiki i rzeźby. Otrzymał stypendium na studia w Rzymie i Paryżu, ale nie zdążył go wykorzystać. Studia na ASP ukończył bowiem w 1939 r., tuż przed wybuchem wojny.

Początkowo w czasie wojny przebywał w Związku Sowieckim, później ukrywał się na terenie Podhala. Jego nazwisko na stałe figurowało w Myślenicach na gestapowskiej liście zakładników do rozstrzelania. Zaraz po wojnie, w 1945 r. podjął pracę w Bursie Gimnazjum i Technikum Handlowego w Myślenicach. Od 1949 r. mieszkał w Malborku, gdzie jako delegat Ministra Kultury i Sztuki pracował w starostwie powiatowym na stanowisku kierowniak referatu kultury oraz założył Społeczne Ognisko Kultury Plastycznej. Ognisko pierwotnie miało charakter prywatny, później przekształcone zostało w Państwowe Ognisko Plastyczne. Ognisko w krótkim czasie dochowało się 6 absolwentów wyższych studiów artystycznych.. Kierował nim od 1951 r. do śmierci.

Zmarł w 1969 w Malborku, ale pochowany został na cmentarzu parafialnym w Myślenicach. Za życia nie doczekał się wystawy swoich prac – nie zabiegał o to. Do 1952 roku należał do Związku Polskich Artystów Plastyków w Krakowie, lecz oderwany od środowiska, sam musiał poszukiwać własnego stylu, środków wyrazu. Z braku odpowiednich warunków, zrezygnował też z rzeźby na rzecz rysunków i obrazów. W tych dziedzinach swojej sztuki najpełniej się wypowiedział. Pozostawił po sobie ponad 300 obrazów i 60 rzeźb w gipsie. Ważną część jego spuścizny stanowią też notatki teoretyczne dotyczące kształtowania psychiki dziecka „przez odpowiednie próby budowania obrazów plastycznych w specyficznej formie rygoru kompozycji kolorystycznej i formalnej” – jak powiedziała podczas wernisażu dyrektor Bożena Kobiałka.

Pejzaże Kolberga

Druga wystawa równolegle prezentowana w Domu Greckim, to plon warsztatów plastycznych „Myślenickie Pejzaże Kolberga”, prowadzonych przez artystę i pedagoga Irenę Załuską, a zorganizowane przez Dom Grecki wspólnie ze stowarzyszeniem Tok-Art. pod kierunkiem Sylwii Mirowskiej-Ignacok. Młodzież i dorośli biorący w czerwcu br. udział w warsztatach poznali zbiory etnograficzne Muzeum i zainspirowani kolekcją tworzyli prace własne. Postacią patronującą wydarzeniu był Oskar Kolberg, kompozytor i etnograf, który w XIX wieku zgromadził gigantyczne archiwum dokumentujące szeroko rozumianą kulturę tradycyjną ziem polskich, w jej barwnych odmianach regionalnych i we wszelkich dziedzinach – muzyce, plastyce, utworach poetyckich, pieśniach i przysłowiach. Na wystawie, obok prac powstałych na warsztatach, prezentowane też były niezwykłe obrazy tokarskiego malarza Zdzisława Bednarza, poświęcone życiu na wsi.

Koncert

Kapitalnym zwieńczeniem doznań artystycznych piątkowego wieczoru w Domu Greckim był koncert „Pieśni z Kolberga” w wykonaniu śpiewaka i lutnisty Antoniego Pilcha – gospodarza renesansowego Dworu na Wysokiej położonego przy drodze z Jordanowa do Spytkowic oraz pieśniarki łemkowskiej Julii Doszny. Zaprezentowali oni muzykę korzeni Podkarpacia i terenów łemkowskich; z obszaru nad Sanokiem oraz z okolic Myślenic.

Obydwoje artyści zasługują na osobne prezentacje. Antoni Pilch od ćwierć wieku prowadzi Dwór na Wysokiej, będący ośrodkiem życia kulturalnego. Działa tu fundacja Lutnia Staropolska, odbywają się spotkania poświęcone XVI-wiecznemu repertuarowi muzycznemu, kultywowane są dawne obrzędy, średniowieczne i renesansowe przedstawienia jasełkowe i wielkanocne, unikalne już widowisko wojny postu z karnawałem.

Julia Doszna z Bielanki w Beskidzie Niskim śpiewa od najmłodszych lat. Obdarzona pięknym, ciepłym głosem powiada, że „śpiewanie to jej chleb powszedni, jej modlitwa i rozmowa z ludźmi”. Śpiewała z zespołem „Łemkowyna”. Koncertuje na wielu festiwalach i przeglądach w kraju, Stanach Zjednoczonych i Kanadzie.

Slajdowisko

Na koncercie miał się zakończyć piątek w Domu Greckim, a następnym wydarzeniem myślenickiego święta miasta i lata miało być plenerowe slajdowisko na Rynku. Fotografie Myślenickiej Grupy Fotograficznej miały być wyświetlane na fasadzie kamienicy Obońskich. Jednak pogoda pokrzyżowała te plany, a Dom Grecki udzielił gościny wydarzeniu, kontynuując ten wyjątkowy dzień w Muzeum.

Dorobek grupy przedstawił prezes Towarzystwa Stanisław Jawor. - Zatrzymujemy chwile szczególne, te najbardziej autentyczne, kiedy to emocje rozrywają płaszcz opanowania, wyobraźnia maluje obrazy wykraczające poza ramy rzeczywistości, a codzienność ukazuje różne swe oblicza – mówił, wprowadzając do pokazu. - Fotografia nie jest związana z patrzeniem lecz z czuciem – podkreślał.

Podczas slajdowiska prezentowane były prace: Mieczysława Nowaka (fotografie przyrody, zwierząt, ptaków, owadów, kwiatów, martwe natury, pejzaże itp.); Anety Mudyny (Wenecja), Dariusza Pietrzyka (Turcja), Grzegorza Żądły (tatrzańskie krokusy), Marka Gubały (zdjęcia zespołu My Way), Mariusza Kowalika (rajdowe), Piotra i Joanny Rachtan (z pleneru w Bańskiej Bystrzycy na Słowacji) oraz Pawła Boćko (Tybet).

Ryszard Sobkowicz Ryszard Sobkowicz Autor artykułu

Nauczyciel i reporter, który ostatnie 25 lat poświęcił na relacjonowanie życia lokalnych społeczności - szczególnie funkcjonowania Ochotniczych Straży Pożarnych. (HISTORIA, WYDARZENIA, SAMORZĄD, KULTURA)